W kronice harcerskiej można napotkać na wzmianki prasowe o występie szkolnego - harcerskiego zespołu TOTEM.
Dołączamy pełny tekst artykułu prasowego :
Totem& ruszył
Dał pierwszy liczny występ. Program Zielona droga mógł się podać, wykazał także duże zaangażowanie twórcze i talenty artystyczne młodzieży
Pomysł utworzenia zespołu rodził się na początku roku szkolnego, autorem był Krzysztof Pośpiech, którego interesującą i owocną pracę z zespołami wokalnymi i muzycznymi obserwujemy od kilku lat.
Młodzieży w tym programie przypadła rola nie tylko wykonawcza, ale także autorska: większość udanych tekstów i piosenek, oprawa scenograficzna, to ich praca. Wszystko to sprawia, że spektakl daleki jest od charakterystycznych szkolnych składanek amatorskich, a po pewnych szlifach i uzupełnieniach będzie mógł bawić młodą i starą widownię.
Wszyscy z przeszło 50-osobowej gromady nie tylko są artystami, ale stwarzają na scenie atmosferę autentycznej wspólnej zabawy. Duża w tym zasługa zespołu muzycznego, który stwarza interesujące ramy dla widowiska. Grają Mariola Knopik, Mirosław Kapsa, Przemysław Kusiński, Grzegorz Nowak i Marek Walarowski. Interesującą scenografię wykonał Jarosław Kweclich. W programie nie zapomniano o elementach satyry współczesnej. Mocną stroną programu są piosenki, zwłaszcza te inscenizowane. To zasługa autorów i solistów: Aliny Moskalik, Adrianny Aurigii, Iwony Ostrowskiej, Małgorzaty Wiśniewskiej i Sylwestra Trzepizura. Do perełek wokalnych spektaklu należy inscenizacja piosenki Baju, baju w tramwaju, (muzyka Marek Walarowski, tekst Andrzej Strzelecki), w której występuje także czworonożna towarzyszka zespołu , obszczekująca bez scenicznej tremy parodystyczną sylwetkę porucznika Calumbo.
Ciekawie prezentują się elementy folklorystyczne i ludowe widowiska, a interesujące solowe, taneczne pas z dużym wdziękiem wykonuje Ewa Lechowicz.
Setki godzin żmudnej pracy totemowców i ich wykonawców: Aliny Szymczykowej, Krzysztofa Pośpiecha i Włodzimierza Kolmana przyniosły ciekawy efekt artystyczny. Byłoby niewypowiedzianie smutno, gdyby był to program pierwszy i ostatni.
Tekst i foto: Janusz Mielczarek Szkoła jest fajna, ale bez Einsteina
Czternastotysięczna gromada częstochowskich harcerzy dorobiła się artystycznego ambasadora: mianem tych ośmielano się nazwać harcerski zespół artystyczny Totem z Lic. im R. Traugutta, który 12 marca b r.
I tekst drugiego artykułu ( mało czytelnego po zeskanowaniu ):
Bardzo dobry debiut
Utarło się mniemanie, że program, przygotowany przez szkolny, a tym bardziej harcerski, zespół artystyczny nie może zainteresować, że musi być nieudolny i infantylny, a więc daleki od tego, co zwykło się oglądać na scenie czy estradzie.
Jak błędne jest to mniemanie udowodnił Harcerski Zespół Artystyczny Totem, działający przy II Liceum Ogólnokształcącym im. Romualda Traugutta pod kierownictwem profesora wychowania muzycznego Krzysztofa Pośpiecha.
Debiut trupy- jak określił zespół konferansjer- herold- w klubie Politechnik był wielkim sukcesem licealistów- harcerzy i ich opiekuna. To, co Totem zaprezentował, może podobać się każdemu i wszędzie. Program Zieloną drogą, choć zrealizowany przez uczennice i uczniów liceum, jest jak najbardziej dorosły. Z tradycyjnie pojmowaną imprezą harcerską łączy go właściwie tylko finałowa piosenka, z której zresztą tylko wzięto tytuł widowiska.
Bo rzeczywiście jest to w pełnym tego słowa znaczeniu widowisko barwne, pełne dynamiki, ruchu, świeżości, dużej klasy dowcipu i humoru. Najbardziej rzucającą się w oczy (i uszy) cecha spektaklu, trwającego zaledwie 50 minut, jest wielkie tempo. Nie ma ani sekundy przerwy, nie ma czasu na nudę, wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie.
Twórca programu- Krzysztof Pośpiech- pokazał, że wśród młodzieży jest sporo talentów piosenkarskich, muzycznych i aktorskich. Młodzież zademonstrowała dobre głosy, a widownie bawiły do łez popisy kolekcjonera motyli i telewizyjnego porucznika . Zobaczyliśmy także sporo dowcipnych i niezwykle aktualnych przerywników, godzących w niektóre śmiesznostki naszego życia.
Najbardziej jednak podobać się może opracowanie muzyczne naszego programu. Jego autorzy dotarli aż do opolskiej rozgłośni Polskiego Radia, by w warunkach studyjnych, a więc idealnych technicznie, nagrać podkład instrumentalny i piosenki widowiska. Zamierzony efekt udało się w pełni osiągnąć. Piosenki i utwory instrumentalne brzmią w programie bezbłędnie, a młodzi wykonawcy markują śpiew i grę ( gdzie oni się tego nauczyli?) bez wpadek, które zdarzają się nawet starym wyjadaczom scenicznym.
Na widowisko Zieloną drogą złożył się wysiłek ponad 100- osobowej grupy wykonawczej. Na scenie wystąpili nie wszyscy, ale i tak łatwo sobie uzmysłowić ile trudu musiało kosztować przygotowanie tak dobrego programu. Były to przecież nie tylko inscenizowane piosenki, ale także dowcipne dialogi, scenki baletowe, występy kwartetów- smyczkowego i dętych instrumentów drewnianych, wstawki parodia atmosfery z telewizyjnego serialu Janosik.
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż poza kilkoma strojami wypożyczonymi z teatru, wszystko wykonali uczniowie- członkowie zespołu. W ich rękach spoczywało sporządzanie znacznej części kostiumów, rekwizytów i pomysłowej dekoracji. Totemowcy skomponowali też większość prezentowanych utworów muzycznych, opatrując je własnymi tekstami.
JANUSZ PRZYBYLSKI