 |
|
Witamy, dzisiaj jest sobota, 25. marca 2023.
O prof. Mieczysławie Doeringu, dodał: Józef Wójcicki |
|

15 września 1955 roku do Lic. im. R. Traugutta przybył młody fizyk – prof. Antoni Drzazga bezpośrednio po studiach podjął pracę w szkole o poważnych osiągnięciach dydaktycznych, wychowawczych i naukowych; nic więc dziwnego, że początkowo czuł się jakby z lekka zażenowany. Z natury ambitny równocześnie pracowity i systematyczny postanowił uczynić wszystko, by okazać się godnym swych poprzedników na tym stanowisku. Pierwszy jego referat, wygłoszony na posiedzeniu rady pedagogicznej na temat stosowania nowych metod nauczania w szkole średniej udowodnił, że to człowiek z głową, że doskonale wie, do czego idzie i wie, jakimi środkami cel się osiąga. dalsze lata udowodniły ponad wszelką wątpliwość, że stać go na bardzo dużo. Przede wszystkim wstępnym bojem podbił młodzież, która bez zastrzeżeń zaufała mu.
Z wykładów prof. Drzazgi bardzo dużo korzystała. Zwłaszcza, ze sposób nauczania stosowany przez niego, całkowicie przypadł uczniom do gustu. Nawet jeszcze wtedy, gdy szkoła była męską. Taktowne a zarazem pełne godności osobistej zachowanie się młodego nauczyciela zjednało mu uznanie kolegów starszych do tego stopnia, że „radomszczanina” uznano jednogłośnie pełnokrwistym „częstochowianinem”. „Swój chłop” mógł już teraz bez obawy podejmować wszystkie próby nowoczesnego nauczania, bez których prof. Drzazga nie wyobrażał sobie pracy w tej szkole. Z czasem stał się prawą ręką dyrektora mgra Adolfa Baranowskiego, a obecnie pełni po nim funkcje dyrektorskie i to cum maxima laude. Od 1963 roku w Lic. im. R. Traugutta jest koedukacja. Początkowo nie mogliśmy się z tym pogodzić, gdyż przywykliśmy do chłopców. Teraz już wszystko idzie równym torem. Z tego właśnie powodu należało zajęcia praktyczne przystosować do potrzeb dziewcząt.
|
|
| | |
|
|
|
|
|
Copyright© 2007 absolwent.traugutt.net |